Na specjalne życzenie rozsmakowanego w pieczonym niedawno pysznym cieście z owocami sezonowymi łasucha podaję swój przepis. Zaczerpnęłam pomysł stąd, jednak został nieco przerobiony zgodnie z moimi upodobaniami. Szczerze mówiąc nie dziwię się zachwytowi, właściwie w pełni go podzielam. Ciasto jest pyszne - delikatne, kokosowe, wilgotne a najlepsze z dodatkiem malin.
Przepis na blaszkę wielkości 40 na 25 cm.
200 g miękkiego masła
szklanka cukru
![Link](http://www.blogger.com/img/blank.gif)
2 szklanki mąki
1 szklanka maślanki
2 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 i 1/4 szklanki wiórków kokosowych
ok. 650 g owoców (jagód, borówek amerykańskich, malin - najlepiej wszystkiego po trochu)
odrobina soku z cytryny
Wymieszać suche składniki.
Masło i cukier utrzeć mikserem, tak, aby utworzyła się puszysta masa o zwiększonej objętości. Dodawać po jednym jajku, miksując dokładnie. Dodawać maślankę na przemian z suchymi składnikami, mieszając mikserem do połączenia składników, na koniec dodać sok z cytryny.
Ciasto rozsmarować w formie wyłożonej papierem do wypieków, na wierzch wysypać owoce. Piec w temp. 175 stopni ok. 40 minut.
Niebo w gębie! Maliny rozpływają się w ustach i wraz z jagodami świetnie komponują się z kokosowym ciastem. Wszystkie pachnie latem, słońcem i błogim lenistwem.
OdpowiedzUsuńNo i szlag, nie dość, że nie wyszło tak smaczne, to jeszcze na środku był zakalec. Ale się nie poddam, bo to ciasto szałowe!
OdpowiedzUsuńCiasto niewątpliwie jest warte starań, zwłaszcza w wersji z malinami.
OdpowiedzUsuń