środa, 10 kwietnia 2013

A może bento?

Bardzo podoba mi się idea bento oraz fakt, że istnieją również polskie blogi poświęcone tej tematyce - np tu czy tu. Takie pudełko pełne rozmaitości to świetna alternatywa dla kanapek, przy okazji dająca możliwość dobrej zabawy - oczywiście jeżeli kogoś bawi wycinanie kwiatków z marchewki czy lepienie zajączków z ryżu. Ale trudno się nie uśmiechnąć na widok niektórych pomysłów czy choćby na widok zawartości własnego pudełka, przyniesionego do szkoły czy pracy.
Ja próbuję dopiero drugi raz i daleka jestem (na razie, hehe) od kupowania specjalnych foremek do wycinania serduszek, kwiatków czy zwierzątek, nie mam plastikowych wykałaczek ze zwierzaczkiem na końcu ani silikonowych pojemniczków czy przegródek a lunch na wynos, pozbawiony wodorostów i ciasteczek w kształcie pandy wkładam do zwykłego pudełka do przechowywania żywności. W dodatku nie ja go zjadam ;) Tym razem w środku:


sałatka z kuskusa, pomidorków i oliwek z ajwarem i bazylią, do tego nieco ogórka, odrobina sałaty, kwiatek z rzodkiewki i inny z marchewki i szczypiorku oraz koreczkowe przegryzki z żółtego sera, dobrej kiełbasy i oliwek. Kolorowo i chrupiąco!

1 komentarz:

  1. A ja głupia nakupowałam pudełek lanchowych z przegródkami we FLO i nie wiem po co, bo jakoś nie chce mi się cackać z robieniem pierdółek do tych przegródek. Więc używam zwykłych pudełek, do których wrzucam albo resztki obiadu, albo wszystko, co mam w lodówce i nazywam to sałatką. Chyba przydałaby mi się żona.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz komentarz :)
Jeżeli nie masz konta na blogspot.com, wybierz "komentarz jako: Anonimowy".
Pamiętaj jednak jakoś się podpisać!