składniki na ok. 2 blaszki:
450 ml mąki pszennej
100 ml cukru
200 g margaryny lub masła
opcjonalnie: gorzkie kakao do wypieków
Wszystko wrzucić do malaksera (masło uprzednio pokroić), a z braku mechanicznych urządzeń posiekać mąkę i cukier z masłem i szybko zagnieść. Ciasto zawinąć w folię, wstawić na godzinę do lodówki a następnie rozwałkowywać i wycinać kształty.
Można do części dodać gorzkie kakao lub inne przyprawy - to niezła baza do ciasteczek z cynamonem czy kardamonem. Ja najbardziej lubię te jasne, bez dodatków.
Ciasteczka należy piec w 175-200 stopniach przez ok. 8-10 minut. Można je przechowywać w puszce nawet do dwóch tygodni.
Przepis z "Encyklopedii wypieków i pieczenia" Birgitty Rasmusson, wydawnictwa Rea.
Bardzo się cieszę, że książka się przydaje :)
OdpowiedzUsuńA te kwiatki to żywe? W grudniu?
Marta
Marto, książka jest świetna i doprawdy nie wiem, czemu tak rzadko z niej korzystam. A zdjęcie, przyznaję, było zrobione słono przed grudniem - teraz ani kwiatków, ani słońca takiego nie uświadczysz...
OdpowiedzUsuń