wtorek, 4 października 2011

Torba z jaskółką wiosny nie czyni

Do wiosny nam dalej niż bliżej, a tymczasem na mój skromny krawiecki warsztacik zawitała jaskółka. Torba podobna do swoich poprzedniczek, z podszewką i zapięciem, ma jednak dodatkowo wszyte wewnątrz ucho, służące do przerzucania go na zewnątrz, obciążonego breloczkiem - lub do zaczepiania do niego kluczy, by nie walały się po wnętrzu.

Zgodnie z życzeniem zamawiającej! Podobnie jak napis pod ptasim portretem.

1 komentarz:

  1. Najlepsza "materiałowa" torba, jaką miałam ;D Do wszystkiego pasuje, wszystko mieści, klucze się nie gubią. Git!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz komentarz :)
Jeżeli nie masz konta na blogspot.com, wybierz "komentarz jako: Anonimowy".
Pamiętaj jednak jakoś się podpisać!