niedziela, 4 grudnia 2011

Ozdoby świąteczne

Spodobała mi się idea skarpet na prezenty, ale coś mi w tym tak do końca nie pasowało. Skarpety jednak powstały w wersji mini i zawisły na sznurku rozpiętym pod półką. Wygląda to tak, jakby jakiś krasnoludek rozwiesił sobie u mnie pranie.


Skarpety są uszyte z resztek i z recyclingu - białe i czerwone futerko wzięłam z butelki po winie, ubranej w strój Mikołaja, z czapeczką, widoczną też tutaj; materiał w kratkę był kiedyś poszewką na jasiek, sznurek gdzieś się walał po szufladach. Jedyna nowa rzecz i tym samym najdroższa to ozdobne klamerki. Uwielbiam takie pożytkowanie resztek.

2 komentarze:

  1. Szkoda, że do takich małych skarpet zmieszczą się niewielkie prezenty. Chociaż zawsze można liczyć na kluczyki do samochodu czy pierścionek z brylantem :)

    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, kluczyki. Teraz to najczęściej jeden kluczyk (liczba mnoga zostanie z nami już chyba na zawsze), więc tym bardziej:) Takie butki można też wypchać cukierkami.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli pozostawisz komentarz :)
Jeżeli nie masz konta na blogspot.com, wybierz "komentarz jako: Anonimowy".
Pamiętaj jednak jakoś się podpisać!